Czy nawiewniki wychładzają mieszkanie zimą?

Nawiewniki okienne to dobry sposób zapewniający wentylację w domu. Czy ich działanie jest jednak korzystne zimą? Czy nie przepuszczają do pomieszczeń zbyt dużo zimnego powietrza? Zobacz, dlaczego warto montować nawiewniki i jakie są ich rodzaje do wyboru. 

 

Wentylacja domu zimą

Gdy za oknem wieje zimny wiatr, panuje mróz czy pada śnieg, naszą naturalną reakcją jest zapewnianie sobie w domu przyjemnego ciepła: włączamy ogrzewanie, odkręcamy kaloryfery i uszczelniamy okna. Czasami tak bardzo, że ograniczamy tak potrzebną również zimą cyrkulację powietrza.

Efekt? Zaparowane, skroplone szyby, wilgoć w domu, a z czasem nawet… pleśń i grzyby. Brak świeżego powietrza skutkuje także brakiem tlenu (co przekłada się na gorsze samopoczucie domowników i obniżoną koncentrację), jak również rozwojem chorobotwórczych bakterii i wirusów, które przywlekamy z zewnątrz i rozsiewamy dookoła, kaszląc i kichając. 

Jak temu zaradzić? Możemy postawić na skuteczne (a więc krótkie i intensywne) wietrzenie pomieszczeń, mikrowentylację (rozszczelnienie okien) lub nawiewniki. Te ostatnie mają naprawdę sporo zalet!

 

Czym są nawiewniki?

Nawiewniki do okien (zwane też nawietrzakami okiennymi) są urządzeniami o podłużnym kształcie montowanymi zazwyczaj przy górnej części ramy okna. Zapewniają wnętrzu wentylację bez konieczności otwierania przeszklenia. 

Dzięki temu, że montuje się je u góry okna, powietrze, które wpuszczają, ogrzewa się zanim dotrze do strefy, gdzie urzędują ludzie. To sprawia, że nie odczuwamy nieprzyjemnego chłodu. 

Nawiewniki dzielą się na dwa główne typy:

  1. Ciśnieniowe – działają na zasadzie różnicy ciśnień wewnątrz i na zewnątrz budynku. Nie doprowadzają do wychłodzenia pomieszczeń. Nawiewniki takie działają automatycznie, kontrolując przepływ powietrza. W niektórych modelach tego rodzaju można jedynie delikatnie zmniejszyć przepływ powietrza. Jeśli jednak chcemy mieć większy wpływ na ich pracę, możemy zakupić nawiewniki sterowane ręcznie. Co ciekawe, nawiewniki ciśnieniowe są najchętniej wybierane przez klientów. 
  2. Higrosterowane – otwierają się, gdy jest zbyt wilgotno, a w momencie, gdy warunki są optymalne, zamykają się. Wszystko dzięki czujnikowi wykonanemu z taśmy poliamidowej. Podobnie jak nawiewniki ciśnieniowe działają automatycznie. 

 

Zalety nawiewników 

W czym nawiewniki są lepsze niż wietrzenie albo mikrowentylacja? Jeśli działają bez udziału człowieka (większość właśnie tak funkcjonuje), to po prostu nie musimy o nich pamiętać: kontrolują przepływ powietrza, otwierając się i zamykając, kiedy jest to konieczne. Dzięki nim możemy zimą ograniczyć otwieranie okien, nie doprowadzając do wychłodzenia pomieszczeń. 

Dodatkowo też nie narażamy się na zwiększone rachunki za ogrzewanie, co ma miejsce przy zbyt lekkomyślnym otwieraniu przeszkleń (masy zimnego powietrza wpadają do domu, a niezakręcone kaloryfery pracują na zwiększonych obrotach).

Nawiewniki są też bezpieczne – gdy działają, nie ma obawy, że ktoś niepożądany dostanie się do domu tak jak to bywa przy uchylonych oknach. Sprawdzają się o każdej porze roku. 

Co ważne, nawiewniki można zainstalować w dowolnym momencie. Warto jednak zlecić to zadanie fachowej ekipie. 

 

Okna odporne na wiatr – czyli jakie?

W miejscach, gdzie wieją silne wiatry, okna w domu powinny być na nie odpowiednio wzmocnione. W innym przypadku mogą się uszkodzić. Aby wybrać okna odporne na wiatr, musimy wiedzieć, jakie symbole je oznaczają. Sprawdź, które przeszklenia nie ugną się przed wiatrem!

 

Okna odporne na wiatr – czy są nam potrzebne?

Kupując okna, musimy być świadomi, że mają one różne klasy i oznaczenia. Inaczej określa się bowiem w nich przepuszczalność dźwięku, a inaczej współczynnik przenikania ciepła, przepuszczalność powietrza, stopień bezpieczeństwa antywłamaniowego czy wodoszczelność. 

Istnieje jeszcze jeden istotny parametr, który często bywa pomijany: odporność na oddziaływanie siły wiatru. Czym jest i czy faktycznie warto go brać pod uwagę przy wyborze stolarki okiennej?

Odpowiedź na to ostatnie pytanie jest raczej prosta: okna o wysokiej odporności na wiatr są istotne dla mieszkańców Polski północno-zachodniej, południowo-zachodniej oraz południowej, czyli tam, gdzie w naszym kraju wieją najsilniejsze porywiste wiatry. Dodatkowo norma EN 1991-1-4 „Eurokod 1, Odziaływania na konstrukcje, Część 1-4: Oddziaływania ogólne, Oddziaływania wiatru”, załącznik krajowy NA „Postanowienia krajowe dotyczące oddziaływania wiatru” określa kategorie terenu, na których warto wziąć pod uwagę kupno wzmocnionych na wiatr okien:

  • obszary brzegowe i przybrzeżne wystawione na otwarte morze;
  • jeziora lub tereny płaskie bez przeszkód terenowych;
  • tereny o niskiej roślinności, gdzie pojedyncze przeszkody są oddalone od siebie na odległość odpowiadającą przynajmniej 20 ich wysokościom;
  • lasy, wsie, tereny podmiejskie, gdzie teren jest regularnie pokryty roślinnością, budynkami albo o pojedynczych przeszkodach, które są oddalone od siebie na odległość odpowiadającą przynajmniej 20 ich wysokościom;
  • tereny w przynajmniej 15% pokryte  budynkami o średniej wysokości przekraczającej 15 m. 

W tego rodzaju miejscach siła wiatru może wyginać ramy okien, dlatego muszą być one odpowiednio odporne na ten żywioł. Konstrukcja okienna musi być zaprojektowana, wykonana oraz zamontowana tak, by siła parcia i ssania wiatru jej nie naruszyły. Dodatkowo odporność taka jest ważna ze względu na to, by okno nie przepuszczało nadmiaru powietrza, nie przeciekało i nie pękały w nim szyby.

 

Które okna są odporne na wiatr?

Przy zakupie okien warto, abyśmy poznali, jakie parametry mają poszczególne przeszklenia. 

O odporności okna na siłę wiatru mówią nam: 

  • trzy klasy odporności ramy na ugięcie: A, B i C;
  • sześć klas odporności na ciśnienie nacisku wiatru: 1 (400 Pa), 2 (800 Pa), 3 (1200 Pa), 4 (1600 Pa), 5 (2000 Pa), Exxx (>Pa, gdzie xxx to wysokość ciśnienia badawczego).

Najmniejszą sztywność mają okna o symbolu A1, dużo większą zaś – C5. Jeśli nie mieszkamy na terenach wietrznych, wystarczą nam standardowe przeszklenia o klasie odporności na wiatr B2

Co ciekawe, w Polsce przepisy nie określają, kto powinien wybrać jakie okna w kontekście odporności na wiatr. Określenie i zastosowanie konkretnej klasy zależy od inwestora lub projektanta. 

Okno narożne w salonie – czy to dobry pomysł?

Okno narożne zamontowane w salonie nada mu przestronności i nowoczesności. To rozwiązanie ma jednak swoje wady. Jakie? Poznaj więcej szczegółów na temat okna narożnego do salonu. 

 

Okno narożne – jakie mamy możliwości?

Okno narożne to – jak sama nazwa wskazuje – przeszklenie montowane w narożniku domu. Nazywa się je również oknami rogowymi. Mogą występować w dwóch rodzajach: z łącznikiem lub bez. 

Okna narożne ze słupkiem są uznawane za bardziej stabilne i wytrzymałe, a przy tym wykazują się lepszą termoizolacyjnością. Słupek, który znajduje się w narożniku, nie tylko wspiera całą konstrukcję, ale także zespala ze sobą pakiety szybowe. 

Z kolei okno narożne bez słupka charakteryzuje się tym, że szyby są zespolone specjalnym klejem, a miejsce styku najczęściej pokryte jest tylko cienkim maskowaniem. Takie okno wygląda estetyczniej, jednak ma gorsze parametry cieplne. 

Okna narożne można montować w różnych miejscach domu, jednak najlepiej sprawdzą się w kuchni lub salonie, gdzie będą dodatkowo doświetlać wnętrze. Mogą także stanowić wyjście na taras. Montuje się je zarówno w domach parterowych, jak i piętrowych, szczególnie tych o nowoczesnym wyglądzie. 

 

Okno narożne w salonie – zalety i wady 

Okno narożne świetnie sprawdzi się w reprezentatywnej części domu, czyli w salonie. Pomieszczenie z oknem rogowym będzie wyglądało nowocześnie, wyda się bardziej przestronne, otwarte na widok za szybą, a przy tym jasne i dobrze oświetlone. 

Szczególnie warto się na nie zdecydować, jeśli dom znajduje się w przyjemnej dla oka okolicy – wtedy widok za oknem, na przykład na las lub ogród, będzie dodatkowym atutem. 

Przestrzeń w salonie z oknem narożnym warto zorganizować tak, by przeszklenie było jego centralnym punktem: to przy nim dobrze jest ustawić zestaw wypoczynkowy (kanapa, fotele). Relaks w takim wnętrzu będzie prawdziwą przyjemnością. 

Duże okno znajdujące się w rogu budynku nada przy tym elewacji lekkości. Trzeba jednak pamiętać, że przeszklenia tego typu nie można zamontować w domu ot tak – należy zadecydować o nim już na etapie projektowania. Wynika to z tego, że okna narożne wymagają zastosowania wzmocnień stropu i odpowiedniej konstrukcji nadproża. 

Trzeba także wziąć pod uwagę, że jeśli zdecydujemy się na bardziej estetyczne okno narożne bez słupka, to będzie ono miało prawdopodobnie nieco zaniżone parametry termiczne. 

Wadą okien narożnych jest także ich cena. Koszt takiego przeszklenia jest sporo wyższy niż standardowych okien elewacyjnych, jednak ostateczna kwota, jaką przyjdzie nam zapłacić za takie przeszklenie, zależy m.in. od wymiarów okna i jego budowy. Cena okna narożnego bez słupka jest przy tym wyższa niż tego ze słupkiem. 

Dodajmy, że istnieje możliwość skorzystania ze specjalnych narzędzi internetowych (np. okna-konfigurator), które pomagają oszacować ostateczną cenę przeszklenia bez wychodzenia z domu. 

Kolejną kwestią, o której warto pamiętać, to nagrzewanie się salonu. Wprawdzie duża ilość światła dziennego wpadającego przez okno narożne to jego ogromna zaleta, to jednak w przypadku dużego nasłonecznienia może stanowić problem. Dlatego okno narożne w salonie będzie wymagało odpowiedniego przysłonięcia. 

 

Aranżacja okna narożnego w salonie

Zaaranżowanie okna narożnego w salonie nie różni się specjalnie od aranżacji innych rodzajów przeszkleń. Podstawowa zasada to dobranie firan, zasłon czy rolet tak, by dobrze komponowały się z wystrojem reszty pomieszczenia. 

Zasłony do okien narożnych w salonie mogą na przykład sięgać do samej podłogi. Jeśli postawimy na grubsze tkaniny wyciemniające wnętrze, możemy połączyć je z półprzeźroczystymi firankami. W efekcie salon będzie wyglądać przytulnie i przyjemnie. 

Karnisz do okna narożnego, by zawiesić na nim zasłony czy firany, powinien być zakrzywiony niczym łuk. Dzięki temu będziemy mogli je dowolnie przesuwać. 

Nic nie stoi także na przeszkodzie, by wybrać rolety do okna narożnego w salonie. W zależności od wybranego materiału i koloru będą one mniej lub bardziej zasłaniać światło słoneczne. 

Okna złoty dąb – jak je zaaranżować w domu?

Okna w kolorze złoty dąb są ponadczasowym klasycznym wyborem, który pasuje do różnych wystrojów wnętrz. Aranżacja okien złoty dąb nie powinna być trudna, jednak warto trzymać się przy tym kilku zasad. 

 

Złoty dąb – co to za kolor?

Złoty dąb jest ciepłym odcieniem brązu z domieszką pomarańczowych i żółtych refleksów. Z tego powodu w słońcu mieni się bardziej pomarańczowo-złoto, zaś w cieniu – jest bardziej brązowy. Kojarzy się go zwykle z odcieniami brązu: wielbłądzi, kasztanowy i karmelowy. 

Trzeba jednak zaznaczyć, że złoty dąb nie jest zawsze i wszędzie tym samym kolorem – różni się od w zależności od producenta. Raz jest jaśniejszy, raz ciemniejszy, bardziej lub mniej nasycony. 

To, co jednak na pewno można o nim powiedzieć, to ponadczasowość. Okna w kolorze złoty dąb to klasyka, która przetrwała już wiele trendów. Idealnie nadaje się do domów tradycyjnych, rustykalnych i wiejskich, ale też nowoczesnych, industrialnych.

Uniwersalność koloru złoty dąb to główny powód, dlaczego – zaraz po bieli – jest jednym z najczęściej wybieranych odcieni w przypadku oklein drewnopodobnych. Szacuje się, że sięga po niego aż 70% klientów decydujących się na taką imitację drewna. 

 

Okna w kolorze złoty dąb – do czego pasują?

Jeśli chcemy nadać wnętrzu przytulności, a przy tym eleganckiego charakteru, złoty dąb będzie dobrą decyzją. Kolor ten będzie pasować zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz budynku. 

Jeśli chodzi o elewację, okna złoty dąb doskonale prezentują się w zestawieniu z białymi ścianami. Można je spotkać również w towarzystwie ciemnych dachów w kolorze antracytowym. Pasują także do elewacji w ciepłych kolorach, np. kremowego, beżowego i rozbielonego żółtego. 

Co ciekawe, okna złoty dąb pasują także do ścian z cegły klinkierowej lub do domów drewnianych. W odważniejszych zestawieniach można je spotkać w połączeniu z pomarańczowym lub zielonym tynkiem. W tym przypadku trzeba jednak ostrożnie zestawiać kolory – temperatury odcieni okleiny i elewacji muszą współgrać. 

A jak zaaranżować okna złoty dąb we wnętrzach? Są one odpowiednie do pomieszczeń z drewnianymi meblami, pasują do drewnianych paneli i drzwi utrzymanych w podobnym kolorze. Współgrają z zasłonami w wyrazistych kolorach, skórzaną kanapą, brązowymi fotelami tapicerowanymi itp. Możemy w takim wnętrzu postawić na klasyczny dywan lub wykładzinę, które nadadzą pomieszczeniu przytulności. 

Zaplanowanie pomalowania ścian, jeśli mamy w domu okna złoty dąb, też nie powinno być trudne. Kolor ten „lubi” jasne odcienie na ścianach – sprawdzi się tu zarówno klasyczna biel, jak i beż, krem czy jasne brązy. Taki duży kontrast pomiędzy kolorem okien a ścian wpisuje się ponadto w styl nowoczesny, który możemy uzupełnić kolorowymi roletami, prostymi sofami, a nawet podłogą w odcieniu ciemnoszarego kamienia, która przełamie aranżację. 

Pamiętajmy, że większość producentów okien PCV oferuje stolarkę okienną bicolor, czyli dwukolorową. Oznacza to, że okno na zewnątrz może być pokryte inną okleiną niż wewnątrz. Jeśli więc chcemy mieć na przykład dom z zewnątrz bardziej awangardowy, a w środku – klasyczny (lub na odwrót), nic nie stoi na przeszkodzie!

Okna aluminiowe anodowane czy malowanie proszkowo – co jest lepsze?

Okna aluminiowe są pokrywane warstwą ochronną, która zabezpiecza je przed korozją, ale też upiększa. Przeszklenia mogą więc zostać pomalowane proszkowo lub być poddane procesowi anodowania. Na czym polegają obie te czynności i która z nich jest lepsza? 

 

Czy okno aluminiowe może korodować?

Jeśli wybierasz okna do domu, pod względem materiału masz kilka możliwości: możesz zamówić okna plastikowe, drewniane, aluminiowe lub będące połączeniem drewna i aluminium. Każde z nich ma swoje zalety i wady. Przez lata w Polsce masowo stosowano okna drewniane, z czasem jednak popularność zdobyły te wykonane z PCV. Współcześnie coraz więcej z nas decyduje się na okna aluminiowe. Nic dziwnego.

Okna aluminiowe są odporne na warunki atmosferyczne, sztywne i trwałe, a przy tym stosunkowo lekkie i niewymagające pod kątem konserwacji (wystarczy je co jakiś czas przetrzeć wilgotną szmatką z detergentem). Niestety, nieprawdą jest jednak jakoby nie korodowały – profile okienne wykonane z aluminium mogą zardzewieć, chociaż dzieje się to rzadko.

W przypadku okien aluminiowych korozja może sięgnąć jedynie na głębokość około 2,5-4 nm. Będzie postępować jednak w sprzyjających warunkach, czyli w środowisko silnie kwasowym lub zasadowym, na przykład jeśli:

  • profile mają kontakt z solą, na przykład na terenach nadmorskich,
  • profile mają kontakt z siarką zawartą w bardzo zanieczyszczonym powietrzu.

Aby zapobiec korozji, aluminiowe elementy stolarki okiennej pokrywa się specjalnymi powłokami wykonanymi przy użyciu lakierów proszkowych bądź procesu zwanego anodowaniem. Czym się różnią i który z nich jest lepszy?

 

Okna aluminiowe lakierowane proszkowo

Okna aluminiowe mogą zostać pomalowane proszkowo – na ich powierzchnię nanosi się lakier bądź farbę. To ostatni etap obróbki profili. Czynność ta stanowi z jednej strony dekorację (rama może mieć określony kolor i strukturę, a także połysk), z drugiej zaś – jest to powłoka ochronna odporna na korozję, uszkodzenia mechaniczne, różne chemikalia oraz temperaturę do 100°C.

Niestety, malowanie okna aluminiowego proszkowo nie zapewnia tak dobrej ochrony jak anodowanie. Dlaczego? Wiąże się bowiem jedynie z powierzchownym naniesieniem farby, która w dodatku może odpryskiwać. 

 

Anodowanie okien aluminiowych

Procesem dającym dużo większą ochronę profili jest anodowanie okien aluminiowych. Polega ona na pokryciu powierzchni profili cienką warstwą tlenku. Taka anodowa powłoka:

  • chroni przed promieniowaniem UV (kolor nie blaknie),
  • chroni przed uszkodzeniami,
  • chroni przed oddziaływaniem środowiska, w tym wodą morską czy kwaśnymi deszczami.

W odróżnieniu od malowania proszkowego anodowanie wnika w głąb w 70%, natomiast w 30% narasta na zewnątrz. Dlatego właśnie działa mocniej jeśli chodzi o ochronę. Dodatkowo anodowanie jest procesem tańszym, a przy tym bezpiecznym dla środowiska naturalnego. Pozwala także zachować naturalne piękno aluminium.

Wadą anodowania jest natomiast bardziej uboga paleta barw w porównaniu do malowania proszkowego. 

 

Białe rolety okienne – czy to dobry pomysł?

Ponadczasowe i stylowe – takie są białe rolety okienne. Mają jednak swoje wady i nie nadają się do każdego domu. Czasem powinny być więc zastąpione na przykład roletami szarymi. W jakich sytuacjach?

 

Rolety okienne do domu

Chronią przed słońcem, wyciemniają wnętrze, osłaniają przed sąsiadami i stanowią piękny element dekoracyjny pomieszczeń – rolety okienne to istotny element domu. Nic więc dziwnego, że współcześnie decyduje się na nie tak wiele osób. 

Mimo dostępności w zasadzie nieograniczonych kolorów i wzorów rolet, wielu klientów decyduje się na zakup białych. Z czego wynika ich popularność? Na pewno z ich uniwersalności – podobnie jak białe ramy okienne pasują bowiem do rozmaitych aranżacji. 

Jeśli też rozważasz kupno białych rolet, przekonaj się, z czym wiąże się taka decyzja. 

 

Białe rolety – o czy warto wiedzieć?

Jeśli marzą ci się rolety w bieli, nic nie stoi na przeszkodzie, by właśnie na nie się zdecydować. Zanim jednak dokonasz ostatecznego wyboru, upewnij się, czy ten kolor jest dobry akurat do twojego domu czy mieszkania. 

Białe rolety, chociaż niezwykle eleganckie i gustowne, są jednak dość wymagające, jeśli chodzi o zachowanie ich w czystości. Osoby mieszkające w okolicy ruchliwych ulic, w bardzo zanieczyszczonych miejscowościach czy po prostu w mieszkaniach ogrzewanych kotłami, muszą mieć na uwadze, że tak jasne rolety mogą dość szybko zmienić swój wygląd. 

W takich sytuacjach lepiej więc postawić na rolety szare. Mogą mieć one różną intensywność i rozmaite odcienie – od popielatego przez srebrny aż do antracytu. Doskonale pasują do dodatków w białym, kremowym czy zielonym kolorze, świetnie przełamują też biel ścian czy mebli. 

Jeśli jednak zabrudzenie rolet nam niestraszne, możemy z powodzeniem postawić na białe rolety. Takie osłony na okna wyglądają estetycznie i sprawiają, że pomieszczenie nie dość, że jest jaśniejsze, to jeszcze wydaje się optycznie większe. 

Białe rolety okienne pasują zarówno do stylu klasycznego, jak i nowoczesnego. Bardzo dobrze korespondują przy tym ze stylem skandynawskim, prostym umeblowaniem czy minimalistycznym designem. 

 

Czy warto kupić rolety w białym kolorze?

Zakup białych rolet jest zdecydowanie wart rozważenia. Mając na uwadze ich elegancki wygląd i uniwersalność bez problemu dopasujemy takie osłony okienne do różnych wystrojów wnętrz. 

Pojawia się jednak pytanie: czy rolety w białym kolorze osłonią przed słońcem? Czy będą stanowiły barierę dla promieni słonecznych i odpowiednio wyciemnią wnętrze? A może będą doprowadzały dom do przegrzania?

Odpowiadamy: bez obaw, białe rolety mogą chronić przed słońcem. Wszystko zależy bowiem nie od koloru rolet, lecz od materiału, z którego są wykonane. 

Wybierajmy więc rolety wykonane z tworzyw o gęstym splocie (zwracajmy uwagę na gramaturę materiału). Jeśli chcemy dodatkowo je wzmocnić, warto zdecydować się na rolety podgumowane, które tworzą specjalną barierę przed promieniami słonecznymi. 

Warto też dodać, że jasne rolety odbijają światło. To znaczy, że przepuszczają go więcej niż ciemne, ale za to wpuszczają do środka domu mniej ciepła!

Białe czy brązowe – jakie okna wybrać?

Białe i brązowe to kolory okien, które wybieramy najczęściej. Białe okna kojarzą się z nowoczesnością i uniwersalnością, z kolei brązowe są eleganckie i łatwiejsze pod kątem zachowania w czystości. Na co więc się zdecydować?

 

Białe i brązowe, czyli ważny wybór

Jakie kolory okien są najbardziej popularne? Na pierwszym miejscu podium od lat znajdują się białe, ale tuż za nimi plasują się brązowe. Ich uniwersalność sprawia, że to właśnie po te odcienie najchętniej sięgamy, kupując okna. Często też zastanawiamy się, który z tych dwóch kolorów wybrać. 

Taka decyzja opiera się nie tylko na naszym guście, ale też na ocenieniu, który kolor – biały czy brązowy – będzie lepiej pasował do naszego domu, w tym przede wszystkim do odcienia elewacji, dachu czy wystroju wnętrza. Ważna jest nie tylko kolorystyka, ale też styl budynku, dlatego decyzja powinna być gruntownie przemyślana. 

Białe czy brązowe, czyli jasne czy ciemne?

Wybrać okna białe czy brązowe? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Aby się zdecydować, w pierwszej kolejności zastanówmy się, czy wolimy mieć w domu okna jasne, czy raczej ciemniejsze. 

Okna jasne, w tym przypadku białe, są minimalistyczne i uniwersalne. To po prostu bezpieczny wybór, cechujący się subtelnym efektem. Takie ramy okienne mogą wtopić się w otoczenie i nie zwracać na siebie zbytniej uwagi.

Białe okna są doskonałym wyborem do wnętrz w stylu: holenderskim, skandynawskim, glamour czy new nordic. Nigdy nie wychodzą z mody, będą więc wyborem ponadczasowym. 

Z kolei okna ciemniejsze, brązowe, zależą oczywiście od odcienia, jednak zwykle prezentują się estetycznie i stylowo. Mogą nadawać budynkowi elegancji i/lub tworzyć kontrast z jasnymi ścianami. 

Jeśli chodzi o wnętrza, okna brązowe pasują do wystroju utrzymanego w ciepłych barwach. Te wykonane z PCV mogą świetnie imitować drewno, a przy tym zabrudzenia są na nich mniej widoczne niż na oknach białych.

 

Dopasuj okna do fasady i wnętrza

Wygląd zewnętrzny budynku musi korespondować z wyglądem okien. Ważny jest nie tylko styl, ale też dobór kolorów. Jeśli planujemy dom z elementami drewnianymi, dom klasyczny, w stylu wiejskim bądź po prostu drewniany, brązowe okna będą dla nas najlepszym wyborem.

Brązowe przeszklenia będą idealne, jeśli chcemy pomalować dom na brązowo lub beżowo, a także jeśli budynek ma czerwony dach.

Natomiast do bardziej nowoczesnych domów polecane są raczej ramy okienne w białym kolorze. Dopasowują się one do czarnych lub antracytowych dachów oraz metalowych elementów elewacji: balkonów francuskich bądź barierek. 

Ważne jest też oczywiście to, by dopasować okna do wnętrza domu. Tutaj zasady są podobne, trzeba jednak mieć na uwadze, że każde przeszklenie wymaga swego rodzaju dekoracji w postaci rolet, zasłon czy firan. Je również trzeba dopasować do odcienia okien. 

Reasumując, wybór koloru okien między białym a brązowym nie jest oczywisty. Dużą rolę w podjęciu decyzji powinien odgrywać nasz gust oraz ogólny styl i wygląd budynku z zewnątrz i wewnątrz. 

Warto jednak dodać, że mamy również możliwość zamówienia okien dwukolorowych. Jeśli na zewnątrz pasują nam okna brązowe, a wewnątrz białe (lub na odwrót), nic nie stoi na przeszkodzie, by właśnie tak zaplanować ich wygląd. 

 

Okna cienkoramowe – czy warto je montować?

Okna cienkoramowe, zwane też bezramowymi, to przeszklenia, które składają się z (najczęściej) dużej tafli szkła i cienkiego profilu. Jakie są zalety okien cienkoramowych i kiedy warto się na nie zdecydować? 

 

Czym są okna cienkoramowe?

Wyobraź sobie, że wstajesz rano i zamiast murów ścian widzisz piękny krajobraz, chociaż wciąż znajdujesz się we własnym domu. Siadasz na kanapie z kubkiem kawy w dłoni, patrząc na szumiące na wietrze drzewa, błękit nieba, zieloną trawę… 

Nie dość, że cieszysz oczy pięknym widokiem, pozostając w bezpiecznym, ciepłym otoczeniu, to jeszcze zyskujesz doskonałe doświetlenie wnętrza i jego optyczne powiększenie. Takie właśnie możliwości dają duże okna – a szczególnie takie, które mają praktycznie niewidoczne ramy. Nazywamy je oknami cienkoramowymi.

Okna cienkoramowe potocznie nazywa się wręcz oknami bez ram. Wynika to z tego, że ich profile są naprawdę minimalistyczne – miewają na przykład jedynie po 25 mm szerokości. To sprawia, że są prawie niewidoczne i sprawiają wrażenie, jakbyśmy mieli do czynienia po prostu ze szklaną ścianą. 

 

Gdzie sprawdzą się okna cienkoramowe?

Okna cienkoramowe są niezwykle nowoczesnym rozwiązaniem architektonicznym. Można je zaobserwować w wielu budynkach użyteczności publicznej, jednak coraz częściej na taki typ przeszklenia decydują się właściciele domów jednorodzinnych

Okna bez ram dają bowiem mnóstwo możliwości. Tego rodzaju szklaną ścianę możemy zaplanować w niemalże dowolnym miejscu domu – najczęściej zdobią salony, sypialnie, jadalnie i kuchnie. Są też świetnym rozwiązaniem w połączeniu z wyjściem na taras, balkon lub bezpośrednio na ogród, który znajduje się przy domu. 

Trzeba również zauważyć, że oszklony dom, wyposażony w okna cienkoramowe, wygląda bardzo nowocześnie i elegancko, a przy tym minimalistycznie. Bryła budynku zyskuje na lekkości i prezentuje się niebanalnie. 

 

Po co montuje się okna cienkoramowe?

Wspomnieliśmy już o kilku zaletach okien cienkoramowych, m.in. o tym, że unowocześniają dom, dają możliwość szerokiego widoku na zewnątrz, jak również doświetlają i optycznie powiększają wnętrze. To jednak nie jedyne ich zalety.

Okna bezramowe to, jak już wspomnieliśmy, okna nowoczesne. Wykonuje się je z wykorzystaniem innowacyjnych technologii, dzięki czemu mają naprawdę dobre parametry izolacji cieplnej. W efekcie tego typu przeszklenia pozwalają oszczędzać energię i przekładają się na niższe rachunki za ogrzewanie.

Takie okna, chociaż mogą ważyć nawet kilka tysięcy kilogramów (największa szyba zespolona może mieć 20 metrów szerokości, 3,5 metra wysokości, mieć powierzchnię 70 m2 i ważyć 3000 kg!), to jednak wyglądają niezwykle lekko, a dzięki zastosowaniu nowoczesnych mechanizmów bez trudu jesteśmy w stanie taką szybę przesunąć, by wyjść na przykład na taras.

Jeśli więc stać nas na okna cienkoramowe, ich wybór wydaje się dobrym pomysłem. Są szczególnie polecane osobom, które mieszkają w pięknej okolicy – w końcu to właśnie ją będziemy widzieć przez ogromne szyby! 

Okna w kolorze ciemnego dębu – do czego pasują?

Okna, które są pokryte okleiną drewnopodobną w odcieniu ciemnego dębu, nazywamy inaczej dębem bagiennym. Jest to głęboki kolor o wyrazistym odcieniu. Jakim i do czego pasuje? Sprawdźmy, jak zaaranżować okna w kolorze dąb bagienny. 

 

Okna w kolorze ciemnego dębu – co to za odcień?

Po dekadach popularności białych okien od niedawna popularność zdobywają ramy okienne w kolorach ciemnych, a wręcz czarne. Na rynku stolarki okiennej mamy naprawdę szeroki wybór zarówno pod względem materiału, z którego wykonuje się przeszklenia, jak i ich kolorów.

Jeśli chodzi o najpopularniejsze w Polsce okna plastikowe, to poza pomalowaniem ich na niemalże dowolny odcień mamy jeszcze jedną ciekawą możliwość kolorystyczną: pokrycie ram okleiną, która może imitować rozmaite materiały, w tym drewno. 

Okleiny drewnopodobne są piękne, a przy tym wymagają znacznie mniej czynności pielęgnacyjnych niż prawdziwe drewno. Można je dopasować do różnych stylów i aranżacji, w zależności od wybranego modelu. 

Jedną z takich oklein, wyróżniających się głęboką kolorystyką, jest tak zwany dąb bagienny. Co to za odcień?

Dąb bagienny to okleina drewnopodobna łącząca w sobie kolory czekoladowego brązu oraz czarnych elementów. Jest to więc odcień ciemnego dębu z wyrazistą fakturą drewna. 

 

Dąb bagienny – do czego pasuje?

Ciemne ramy okienne, takie jak dąb bagienny, ze względu na swoją wyrazistość będą się najlepiej prezentować w zestawieniu z jasną elewacją budynku. Możemy go więc dopasować zarówno do jasnego tynku, jak i jasnych odcieni drewna. 

To jednak nie wszystko: okna w kolorze ciemnego dębu będą się ładnie prezentować również w duecie z czerwoną cegłą, elewacją kamienną oraz taką, która zawiera w sobie elementy drewniane. 

Nie można powiedzieć, że okleina dąb bagienny jest uniwersalna (takie określenie jest zarezerwowane głównie dla białych ram okiennych), jednak trzeba przyznać, że pozostawia duże pole manewru w zakresie aranżacji. W zależności od doboru kolorów i dodatków będzie pasować zarówno do domów klasycznych, jak i nowoczesnych, z powodzeniem sprawdzi się w domach jedno-, jak i wielorodzinnych. 

Mówi się również, że okna w kolorze ciemnego dębu świetnie współgrają z zielenią przyrody, dlatego są wybierane szczególnie do domów z ogrodem. Dobrym pomysłem jest wówczas zakupić również drzwi ogrodowe w tym samym kolorze. Możemy także zdecydować się na to, by inne elementy domu również pozostawały w kolorze dąb bagienny: brama garażowa, ogrodzenie, drzwi wejściowe, a nawet rolety.

 

Czy warto decydować się na okleinę dąb bagienny?

Jeśli marzą nam się ciemne okna dębowe, a przy tym nie chcemy kupować przeszkleń wymagających dość pracochłonnej pielęgnacji i regularnej konserwacji (których wymagają okna drewniane), dobrym pomysłem będzie postawić na okleinę drewnopodobną w odcieniu dąb bagienny. 

Okna pokryte okleiną wyglądają elegancko, a przy tym zachowują wszystkie zalety ram wykonanych z plastiku czy aluminium. Okleina drewnopodobna może zastąpić stolarkę drewnianą, a kolor ciemny dąb będzie pasować do różnych stylów, wprowadzając do wnętrza spokój i harmonię.

Okna w kolorze orzech – do czego będą pasować?

Orzech to piękny głęboki odcień brązu z ciemnej palety barw. Okleina drewnopodobna w tym kolorze jest uniwersalna i elegancka zarazem. Sprawdzamy więc, jak zaaranżować okna w kolorze orzech i z jakimi barwami najlepiej jest je połączyć, by stworzyć spójną stylistykę domu.

 

Okleiny imitujące drewno – czy to dobry pomysł?

Okna dostępne na współczesnym rynku stolarki okiennej mogą mieć w zasadzie dowolne kolory. Niektóre z nich są wciąż na topie (tak jak od lat najpopularniejsze plastikowe białe), inne wydają się jeszcze nieco ekstrawaganckie, jednak z biegiem czasu zdobywają coraz szerszą popularność (czarne i kolorowe). 

Nie każdy, kto dopiero zaczyna się interesować zakupem okien wie, że poza paletą kolorów profile mogą też zostać pokryte wybranymi okleinami. Tutaj wybór jest równie szeroki: możemy przebierać nie tylko w rozmaitych barwach, ale i wykończeniach oraz imitacjach. Wśród tych ostatnich szczególnie chętnie wybierane są okleiny drewnopodobne.

Po co jednak decydować się na okleinę, skoro możemy zakupić prawdziwe drewniane okna? Odpowiedź jest prosta: okna plastikowe pokryte okleiną są tańsze i mniej wymagające – nie trzeba ich regularnie konserwować tak jak drewnianych, potrzebują jedynie umycia szmatką nawilżoną w wodzie z detergentem. Przy tym jednak wyglądają równie stylowo i elegancko jak prawdziwe drewno, a zachowują wszystkie walory okien plastikowych, takie jak dźwiękoszczelność czy wysokie parametry termoizolacyjne. 

Wraz z rosnącą popularnością ciemnych profili okiennych klienci salonów stolarki okiennej coraz częściej stawiają na okleiny drewnopodobne z ciemnej palety barw. Jednym z takich kolorów jest orzech, który zachwyca głęboko brązowym odcieniem. 

 

Okna w kolorze orzech – co do nich pasuje?

Zanim przejdziemy do aranżowania okien orzechowych, przyjrzyjmy się, jakiego dokładnie są koloru. Okna w kolorze orzech charakteryzują się ciemną barwą brązu, która plasuje się pomiędzy złocistym winchesterem a czarnobrązowym dębem bagiennym. Mają regularny układ słojów i wyraziście drewnianą strukturę.

Okna w kolorze orzech będą idealnie pasować do jasnych elewacji – współgrają z takimi barwami jak jasny brąz, beż, biel czy krem – jak również brązowych dachówek. Bez większych problemów dopasujemy je również do drewnianych drzwi wejściowych czy ciemnej bramy garażowej. 

Okna o takim odcieniu świetnie „odnajdują” się także wśród zieleni. Jeśli więc nasz dom okala ogród, jak najbardziej będą dobrym pomysłem. Wówczas możemy postawić również na drewniane ogrodzenie o podobnym odcieniu.

Co ważne, okna w kolorze orzech mogą być ozdobą zarówno nowoczesnych, jak i klasycznych wnętrz. Nic nie stoi na przeszkodzie, by kontrastowały z jaśniejszymi ścianami lub meblami, jednak będą również pasować do drewnianych mebli utrzymanych w podobnej do nich tonacji (najlepiej w stylu glamour, orientalnym lub kolonialnym). Jedyne na co wówczas musimy jednak uważać, to na to, by wnętrze nie było zbyt ciemne – warto je wtedy rozświetlić jaśniejszymi elementami wystroju, na przykład zasłonami, dywanem czy poduszkami. Do takich profili dobre będą także dodatki w kolorach błękitu, szarości, fioletu, zieleni, turkusu czy pastelowe.

Jeśli chodzi o kolor ścian we wnętrzu domu, okna w kolorze orzech najlepiej jest dopasować do ciepłej i raczej neutralnej tonacji – sprawdzą się takie barwy jak odcienie żółtego (piaskowy, cytrynowy) czy beż. To jednak nie wszystko: ściany możemy także pomalować farbami strukturalnymi, np. imitacją granitu, marmuru lub betonu. 

Jak widać, możliwości aranżacji okien w kolorze orzech jest naprawdę dużo. Najlepiej zawczasu wymyślić całą koncepcję, by przeszklenia idealnie wpisywały się w zaplanowany przez nas wygląd i styl domu.