Okna używane – czy warto je kupić?

Okna używane to inaczej okna z demontażu. Klientów kusi ich niska cena, ale często nie zdają sobie sprawy z tego, z jakim ryzykiem wiąże się taki zakup. Sprawdzamy, czy tanie okna, które były wcześniej użyte w innym budynku, to dobry pomysł. 

Okna używane – czym się charakteryzują?

Okna używane wcale nie oznaczają tego samego, co zużyte. To, że przeszklenie pochodzi z demontażu, nie jest więc równoznaczne z tym, że otrzymamy produkt zniszczony, uszkodzony lub nadający się tylko do utylizacji. Wręcz przeciwnie – jeśli okna zostały starannie zdemontowane, a następnie sprawdzone pod kątem ewentualnych usterek, mogą z powodzeniem służyć jeszcze przez wiele lat. 

Skąd pochodzą takie okna? Z tym bywa różnie. Bardzo często wymontowuje się je z budynków, które mają być przebudowane, lub po prostu usuwa w trakcie remontu i zastępuje innymi, bardziej pasującymi do nowego stylu i wystroju domu. 

Kluczem do sukcesu przy kupnie okien używanych jest dokonywanie zakupów w zaufanym miejscu, na przykład bezpośrednio u ich producenta. Dobrym pomysłem jest też korzystanie z usług profesjonalnych firm, które zajmują się sprzedażą okien z demontażu. Ich zadaniem jest przygotowanie i odnowienie przeszkleń, które zostały wcześniej wymontowane. Fachowcy testują więc każde takie okno i dopasowują do potrzeb nowego klienta. Służą przy tym swoją radą, a w ich salonie możemy od razu zakupić usługę montażu. 

 

Zalety i wady okien używanych

Ponowne wykorzystanie starych okien może mieć swoje zalety. Pierwszą i niewątpliwie najważniejszą jest ich niższa cena – nawet o 70% w porównaniu do zakupu nowych przeszkleń. Kupno okien „z odzysku” może więc wyraźnie odciążyć budżet, szczególnie jeśli chcemy kupić okna markowe i/lub o nietypowym kształcie, które z natury są sporo droższe niż standardowe prostokątne. Warto je wziąć także pod uwagę w przypadku okien rzadko w domu używanych, na przykład w garażu, w pomieszczeniach gospodarczych czy – w przypadku inwestorów – w zakładach produkcyjnych. 

Trzeba też pamiętać o aspekcie ekologicznym – jeśli zależy nam na ochronie środowiska, to ponowne wykorzystanie starych okien powinno nas zainteresować.

A wady? Te zależą w dużej mierze od tego, gdzie kupujemy okna z demontażu. Jeśli nasz wybór padnie na nieuczciwych sprzedawców, możemy stać się właścicielami okien z różnymi defektami powstałymi w wyniku nieumiejętnego demontażu. Takie przeszklenia mogą też być wyeksploatowane, na przykład mieć zużyte uszczelki. 

Co więcej, okna „z odzysku” są często przestarzałe pod względem technologicznym w porównaniu do swoich całkowicie nowych odpowiedników (branża stolarki okiennej cały czas ewoluuje), co może przekładać się na gorsze parametry związane ze szczelnością przeszkleń. Uważa się na przykład, że okna z PCV nadają się do eksploatacji przez 20 lat i po tym czasie powinny być wymienione na nowe. Inwestowanie w kilkunastoletnie plastikowe okna wydaje się więc złym pomysłem. 

Ostatnia kwestia to gwarancja – tę dostaniemy zwykle na nowe okna, na te „z odzysku” już niekoniecznie. Pamiętajmy, że gwarancja na okna jest bardzo istotna, ponieważ w razie wykrycia wad produktu możemy ubiegać się o jego naprawę lub wymianę bez dodatkowych kosztów. 

 

Okna używane – tak czy nie?

Często określane są jako tanie, będące wyjątkową okazją, sprowadzane zza granicy. Faktycznie, zapłacimy za nie sporo mniej, jednak czy warto tak oszczędzać? Trudno na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. To zależy od tego, w jakim stanie są okna z demontażu, które chcemy kupić, kto je sprzedaje, czy zostały odpowiednio przygotowane i odnowione i gdzie chcemy je zamontować. Dobrze jednak wiedzieć, że istnieje opcja montażu okien używanych – jeśli zależy nam na niższej cenie, być może okna „z odzysku” będą dla nas strzałem w dziesiątkę. 

Okna od północy czy południa – na co wpływa ekspozycja okien?

Poszczególne pomieszczenia w domu powinny wychodzić na odpowiednie strony świata – dzięki temu będą właściwie oświetlone, a to z kolei wpłynie na dobre samopoczucie domowników. Jak zaplanować rozmieszczenie okien w domu? 

Ekspozycja okien – co to znaczy?

Ekspozycja okien ma wpływ na to, o jakiej porze dnia do danego pomieszczenia będzie wpadać światło. Ma to znaczenie z jednej strony ze względu na naturalne dogrzewanie, a z drugiej – ochronę przed przegrzaniem. 

Gdy kupujemy gotowy dom lub mieszkanie, nie mamy wpływu na rozplanowanie w nim okien. Co innego, gdy dopiero planujemy budowanie domu – wówczas powinniśmy wziąć pod uwagę kierunki świata i poziom nasłonecznienia, który się z nimi wiąże. Jeśli bowiem zrobimy to mądrze, zimą zaoszczędzimy na rachunkach za ogrzewanie, zaś latem – nie doprowadzimy do przegrzewania pomieszczeń, które powinny pozostać chłodniejsze. 

 

Które okna domu powinny wychodzić na północ?

Pomieszczenia, w których okna wychodzą na północ, będą przez większość dnia oświetlone w podobny sposób. Możemy się spodziewać, że będzie w nich niewiele silnego nasłonecznienia, a więc wnętrze nie będzie się nagrzewać. 

Okna północne będą idealne w przypadku gabinetu do pracy, kuchni, łazienki czy toalety. Również sypialnia od północnej strony to dobry wybór – nie będzie nam w niej przeszkadzać bezpośrednie słońce. W takiej sypialni będzie więc chłodniej, co sprzyja dobremu snu. 

 

Okna wychodzące na południe – w jakich pomieszczeniach się sprawdzą?

Okna południowe zapewniają sporą dawkę słońca, które nagrzewa szybę, a tym samym ociepla wnętrze pomieszczenia. To przydatne szczególnie zimą, ponieważ poprawia bilans energetyczny budynku i pozwala zapłacić mniej za ogrzewanie. 

Okno od strony południowej to także gwarancja tego, że w pomieszczeniu będzie dużo dziennego światła. Sprzyja to czytaniu i ogólnie funkcjonowaniu bez konieczności zapalania sztucznego światła. Uważa się też, że ekspozycja na światło dzienne poprawia samopoczucie. Z tego względu od tej strony warto zaplanować salon lub pokój dziecięcy. Duża doza słońca nie będzie natomiast sprzyjać nam w kuchni, w której i bez tego jest często gorąco od kuchenki czy piekarnika. 

 

Jak zaplanować okna zachodnie?

Tak naprawdę na tę stronę świata najlepiej unikać bezpośredniego wyjścia okien. Dlaczego? Słońce będzie od tej strony najmocniej operować, prowadząc do nagrzania pomieszczenia. Silne promienie słoneczne będą też nas razić i uniemożliwiać pracę, oglądanie telewizji czy czytanie. Nie obędzie się wówczas bez wyciemniających żaluzji lub rolet.

 

Okna wschodnie – gdzie będą odpowiednie?

Sprawdzą się w przypadku gabinetu, jadalni czy kuchni – promienie słoneczne będą wpadać do środka jedynie z samego rana, a potem pomieszczenia te będą oświetlone równomiernym światłem dziennym. Uwaga – późnym popołudniem może być już w nich dość ciemno i być może będą wymagać doświetlenia. 

Okna wschodnie mogą być też dobrym pomysłem w sypialni, oczywiście o ile na noc zaciągniemy żaluzje, zasłony lub rolety. W innym przypadku wstające poranne słońce może nas obudzić. 

 

Co poza oknami wpływa na nasłonecznienie domu?

Strony, na które wychodzą okna w domu, mają duży, ale nie jedyny wpływ na poziom oświetlenia pomieszczeń. Ważne w tym kontekście są jeszcze:

  • szyby – ich przepuszczalność światła (parametr L) i całkowita przepuszczalność energii słonecznej (g). Im są wyższe, tym więcej światła i energii słonecznej wpada przez szyby;
  • zieleń za oknem (drzewa, krzewy), które mogą ograniczać dostęp do słońca;
  • inne budynki,
  • zadaszenie tarasu.

Mając taką wiedzę dużo łatwiej jest rozplanować rozmieszczenie okien w nowopowstającym domu. Pamiętajmy, że ich usytuowanie ma znaczenie i warto wcześniej zastanowić się, w których pomieszczeniach chcemy korzystać ze słońca, a w których zależy nam bardziej na wyciemnieniu wnętrza.  

Okna do domu jednorodzinnego – jak je wybrać?

Kupno okien to proces – trzeba w jego trakcie podjąć wiele decyzji. Gdy w trakcie budowy domu jednorodzinnego nadchodzi czas na to, by je wybrać i zamówić, warto dowiedzieć się, jakie mamy możliwości. A tych jest naprawdę sporo i dotyczą zarówno parametrów technicznych, jak i wyglądu okien. 

 

Okna do domu jednorodzinnego – od projektu do rzeczywistości

Jeśli budujemy dom jednorodzinny, mamy wszystko zawczasu zaprojektowane, także rodzaje przeszkleń, ich rozmieszczenie i wymiary. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o okna – musimy jeszcze zdecydować, z czego będą wykonane, jak się będą otwierać, jakiego będą koloru, na ile będą szczelne, czy dokupimy do nich rolety, markizy lub żaluzje, a także jak będą wyglądać dopasowane do nich parapety. Te i wiele innych decyzji przyjdzie nam podjąć już w punkcie sprzedaży okien. 

Oczywiście zawczasu warto porównać oferty różnych sprzedawców. Kierujmy się przy tym ich doświadczeniem oraz opinią na rynku. Zawsze warto postawić na sprawdzonych producentów tam, gdzie uzyskamy fachową pomoc, na przykład w salonie Drutex. W takich miejscach zakupimy okna z gwarancją – dzięki niej (o ile problem nie wynika z naszej winy) będziemy mogli naprawić ewentualne usterki lub wymienić przeszklenia na nowe bez dodatkowych kosztów.

 

Z czego mają być wykonane okna? 

Gdy znajdziemy już odpowiedni punkt sprzedaży okien, na początku musimy zdecydować o materiale, z którego będą wykonane okna. Mamy do wyboru PCV, drewno lub aluminium

Ten pierwszy jest najtańszy, szczególnie jeśli profile okienne pozostaną białe. Przy drewnianych musimy liczyć się z tym, że należy je regularnie konserwować. Profile aluminiowe zaś są uważane za lekkie i trwałe, mają jednak znaczącą wadę: zarysowane lub uszkodzone ramy nie nadają się do renowacji (trzeba je wymienić na nowe). To zaś generuje ewentualne koszty.

 

Izolacyjność okien

Parametry okien są ustalane na podstawie normy PN-EN 14351-1:2006+A2:2016. Łatwo się w nich pogubić, dlatego niedoświadczonym osobom polecamy przede wszystkim wnikliwą rozmowę z fachowcem w salonie sprzedaży okien. Na co głównie zwracać uwagę?

Przede wszystkim na dwa współczynniki: 

  • współczynnik przenikania ciepła U (wyraża się jednostką W/m2K) – im jest mniejszy, tym większa izolacyjność termiczna okna;
  • przepuszczalność energii cieplnej g (chodzi o przepuszczanie energii słonecznej przez szybę).

Ważna jest też izolacyjność akustyczna. Określa ją współczynnik Rw (dB). Im jest on wyższy, tym okno lepiej izoluje od hałasu z zewnątrz. Standardowo okna wykazują Rw 30-32 dB. Natomiast w przypadku, gdy mieszkamy w sąsiedztwie głośnej ulicy, możemy wybrać przeszklenia o wartości około 40 dB.

 

Sposób otwierania i wyposażenie

W dalszej kolejności przyjdzie nam wybrać, jak dane okno ma się otwierać oraz w co ma być wyposażone. Przykładowo sprzedawca będzie chciał wiedzieć, czy przeszklenie ma mieć nawiewniki, możliwość rozszczelnienia, stopniowanie uchyłu, klamkę z kluczykiem itp. 

Możemy też wybrać dla okien zabezpieczenia antywłamaniowe. Pamiętajmy, że aby okno spełniało taką funkcję, musi mieć certyfikat potwierdzający klasę RC (im wyższa, tym trudniej się włamać). Zwykle okna mają klasę RC1 Lub RC2 co oznacza, że są w stanie opierać się przez kilka minut złodziejowi, który dysponuje prostym narzędziem takim jak śrubokręt. 

 

Parapety oraz osłona przed słońcem

Ufff, to już ostatnie decyzje. Parapety wewnętrzne powinniśmy dobrać do wystroju wnętrza (koloru podłogi i drzwi), jak również do odcienia profili okiennych. 

W punkcie sprzedaży okien możemy też od razu zakupić rolety, żaluzje lub markizy. Najbardziej skuteczne są rolety zewnętrzne. Okno z roletami nie tylko nowocześnie wygląda, ale też jest bardzo funkcjonalne – chroni przed słońcem i hałasem. 

 

Wybierz mądrze

Na końcu musimy poczekać na wycenę usługi, a następnie podpisać umowę i wpłacić zaliczkę. Możemy oczywiście postarać się o jakiś rabat, szczególnie jeśli zamawiamy wiele okien naraz. 

Oczekiwanie na nowe okna trwa zwykle kilka tygodni (najwięcej w szczycie sezonu letniego). Potem czeka nas już tylko montaż i… możemy się cieszyć nowymi przeszkleniami. 

Na końcu dodajmy, że porządne okna to spory wydatek, jednak warto pamiętać, że zwykle jest to zakup na lata. Z tego powodu lepiej na przeszkleniach nie oszczędzać. Dobre okna muszą nie tylko ładnie wyglądać, ale przede wszystkim wpływać na obniżenie kosztów za ogrzewanie, czyli być solidne i szczelne. Dobrze jeśli przy tym chronią nas też przed ewentualnym hałasem z zewnątrz. Dlatego przy ich wyborze warto wszystko dokładnie przemyśleć i postawić na rozwiązania, z których będziemy zadowoleni przez długi czas. 

Okna PCV – cennik. Od czego zależą ceny okien?

Planujesz zakup okien do nowego domu? A może chcesz wymienić stare okno w mieszkaniu? Ceny plastikowych okien mogą być rozmaite i zależą od tego, na jakie przeszklenie się zdecydujemy. Sprawdź, jakich kosztów możesz się spodziewać. 


Ceny okien – od czego zależą?

Współcześnie przeszklenia dostępne na rynku stolarki okiennej różnią się między sobą całym mnóstwem elementów. Ich cena zależy od tego, z jakim oknem mamy do czynienia – jaki ma kolor, kształt, wymiar, sposób otwierania, ilość szyb w pakiecie… 

Ważny jest także materiał wykonania okna. Plastikowe są stosunkowo niedrogie przy zachowaniu ważnych parametrów – są wytrzymałe i szczelne. Koszt ich kupna wzrasta także w zależności m.in. od ich kształtu – okna okrągłe lub zakończone łukiem będą droższe niż prostokątne. Do ceny przeszklenia należy też doliczyć ewentualne dodatki takie jak szprosy, markizy czy rolety. 

 

Ile kosztuje jedno okno PCV?

Jak już wspomnieliśmy, wszystko zależy od  parametrów okna. Można jednak przyjąć pewne orientacyjne ceny w przypadku okien o tak zwanym typowym wymiarze. 

Jedno plastikowe białe okno o standardowych wymiarach (czyli prostokątne o powierzchni 1230 x 1480 mm) to koszt rzędu 600-700 zł. Chodzi tutaj o okno dwuskrzydłowe z opcją uchylania jednego skrzydła. 

Za mniejsze, mierzące 600 x 600 mm lub 500 x 700 mm zapłacimy od 350 zł wzwyż. Najtańsze są malutkie okna uchylne gospodarcze – ich ceny są zwykle niższe niż 200 zł. 

 

Co i o ile zwiększa cenę okna PCV?

Cennik okien zależy oczywiście od konkretnego producenta. Można jednak przyjąć, że następujące elementy mogą orientacyjnie zwiększać koszty: 

  • jednostronna okleina (w porównaniu do białych okien) – o około 20%;
  • dwustronna okleina – o około 40%;
  • pakiet trzyszybowy (w porównaniu do dwuszybowego) – o około 180 zł;
  • okucia antywłamaniowe do okien rozwierno-uchylnych – o około 100 zł;
  • szyba antywłamaniowa – o około 100 zł; 
  • białe szprosy – w zależności od ilości kwater, np. 4 kwatery (podział raz w pionie i raz w poziomie) – około 80 zł za okno (kolorowe szprosy będą droższe);
  • rolety zewnętrzne – około 700 do nawet 2000 zł w zależności m.in. od skali bezpieczeństwa;
  • montaż i obróbka nowego okna – zwykle 10-15% ceny okna lub wyliczając na podstawie obwodu okna – 70-80 zł za 1 mb obwodu okna.

Przyjmuje się, że 1 m okna to koszt rzędu od 100 do 5 000 zł. Spora rozpiętość, prawda? Nic dziwnego, skoro na cenę wpływa tak wiele rzeczy. Dlatego zanim zamówimy okno, warto zdecydować, na jakich elementach i parametrach nam zależy, a następnie porównać ceny u różnych producentów. Należy wiedzieć, że w cennikach okien podane ceny to kwoty netto bez montażu

Pamiętajmy, że najlepiej decydować się na okna z gwarancją u sprawdzonych producentów, np. Drutex. Mamy wówczas gwarancję, że okna będą solidne i szczelne, a ich montaż właściwy. W przypadku usterek, mamy szansę naprawić lub wymienić wadliwe okno na nowe bez dodatkowych kosztów. 

Okna z ukrytymi zawiasami – wady i zalety

 

Sprawdzą się zarówno w budynkach z dużymi przeszkleniami, jak i w tych o standardowym wymiarze. Są niezwykle estetyczne, funkcjonalne i… pomagają zaoszczędzić pieniądze. A jakie są ich wady? Oto plusy i minusy okien z ukrytymi zawiasami.

 

Okna minimalistyczne 

Prostota i minimalizm są od jakiegoś czasu na topie. Lubimy to, co eleganckie, nie absorbujące uwagi i estetyczne. Przepych i nadmiar wielu z nas kojarzy się po prostu… kiczowato. Stawiamy więc na proste kształty, jednolite wzory oraz stonowane kolory. 

Okna również mogą wpisywać się w tę estetykę. Szczególnie takie, które mają schowane zawiasy. Jest to stosunkowo nowa opcja – nowinka branżowa, o której wiedzą nie wszyscy klienci kupujący przeszklenia. A szkoda, ponieważ okna z ukrytymi zawiasami mają wiele zalet.

 

Jak wyglądają okna z ukrytymi zawiasami?

Na pierwszy rzut oka niewiele różnią się od swoich klasycznych odpowiedników. Jeśli jednak lepiej się im przyjrzymy, zauważymy, że są pozbawione zawiasów po bokach, a dokładniej – wcale ich nie widać. Gdy bowiem okna zamykamy, zawiasy chowają się w luzie wrębowym (wolnej przestrzeni pomiędzy ościeżnicą a ramami skrzydeł powstającej przy zamykaniu przeszklenia). 

Okna tego typu można otwierać nawet do kąta 95° i nie zamkną się przy tym samoistnie. Można je wykonać zarówno z PCV, jak i drewna czy aluminium. Ukryte zawiasy poleca się stosować przy dużych i ciężkich oknach (mogą mieć nośność 150 kg!), jednak z powodzeniem sprawdzą się też w przeszkleniach o typowych rozmiarach. 

 

Jakie są zalety okien ze schowanymi zawiasami?

 Jest ich naprawdę sporo. Zacznijmy od najważniejszych. Okno z ukrytymi zawiasami charakteryzuje się dobrymi parametrami termicznymi i akustycznymi. Według szacunków ekspertów dzięki temu, że w uszczelce na obwodzie okna nie ma przerw, straty ciepła w takich przeszkleniach są aż o 10% niższe niż w innych rodzajach okien! Brak wspomnianej przerwy wpływa również na większą szczelność przeszklenia.

Uważa się też, że okna ze schowanymi zawiasami mają zwiększoną odporność na włamanie, a przy tym łatwiej je zamontować i zdemontować. 

Warto też zaznaczyć, że brak wystających zawiasów przekłada się również na łatwiejsze utrzymanie okna w czystości. Co więcej, jeśli nasze ramy okienne są wybarwione na mniej popularny odcień, nie będziemy musieli męczyć się z doborem pasujących do nich osłonek na zawiasy, które występują zwykle w klasycznych kolorach. Osłonki zresztą mogą zmieniać kolor pod wpływem promieni słonecznych i po kilku latach wymagać wymiany. Ich brak to po prostu o jeden kłopot mniej. 

 

Czy mają jakieś wady?

Okna bez widocznych zawiasów nie są jeszcze zbyt popularne, przez wielu producentów są więc traktowane jak towar premium. Możemy się więc spodziewać, że w wielu salonach zapłacimy za nie więcej. Problematyczna może się też okazać regulacja tego typu okien. Wprawdzie specjaliści są zdania, że wymagają one rzadszej regulacji, jednak prace tego typu przy oknach z ukrytymi zawiasami najlepiej jest zlecić fachowcom. 

Najmodniejsze okna 2022 roku – trendy, które warto znać

Rok 2021 odszedł już w zapomnienie – przywitaliśmy nowy 2022. Nadchodzące miesiące będą obfitować w kolejne wyzwania, obietnice i zadania do wykonania dla większości z nas. Możemy się też spodziewać gorących trendów, które zapanują na świecie – także na rynku stolarki okiennej. Co będzie modne w 2022 roku?

 

Trendy – skąd się biorą?

Na początku wyjaśnijmy jedno: trendy, niezależnie od dziedziny, której dotyczą, nie są dziełem przypadku. Składają się na nie potrzeby, możliwości i aktualne nastroje panujące na świecie. Trendy wnętrzarskie, które mają obowiązywać w 2022 roku, mają swoje źródło w mediolańskich targach designu i wyposażenia wnętrz, a także rozmaitych spotkaniach branżowych. 

Moda oczywiście przemija, może stanowić jednak ciekawą inspirację. Dlatego przy wyborze ubrań, mebli czy okien najlepiej jest kierować się własnym gustem i zasobnością portfela. Znajomość trendów może nam jednak pomóc rozeznać się w możliwościach, jakie oferuje rynek sprzedażowy. 

 

Postaw na duże okna

Jeśli planujesz zakup okien do domu, rozważ przede wszystkim duże przeszklenia. To one mają królować w 2022 roku. Dlaczego?

Wiąże się to z obecną sytuacją pandemiczną. Odkąd ludzie na całym świecie zaczęli chorować na covid, dla zdrowia i bezpieczeństwa coraz więcej firm delegowało pracowników do pracy z domu. Taka praca zdalna wymaga jednak stworzenia sobie odpowiedniej przestrzeni. Musi być ona wygodna i komfortowa. Sprzyjają temu właśnie duże okna, które wpuszczają do pokoju sporo światła dziennego. Dzięki temu nie trzeba pracować przy sztucznym, który sprawia, że wzrok bardziej się męczy. 

Skoro więcej czasu niż dotychczas spędzamy w domu, chcemy, by był z jednej strony przytulny, a z drugiej – przestronny. W optycznym powiększeniu przestrzeni również pomagają spore gabarytowo okna. Szczególnie warto zdecydować się na przesuwne łączące salon z balkonem lub tarasem. Dają one wrażenie zatarcia granicy między mieszkaniem a tym, co za oknem. Jest to dobry pomysł przede wszystkim wtedy, gdy mieszkamy w okolicy parku lub lasu.

W 2022 roku kontynuowane mają być rozwiązania eko – także jeśli chodzi o stolarkę okienną. W zakresie faktur i kolorów zaś prym mają wieść barwy ziemi i natury

 

Okna 2022 roku – jaki kolor wybrać?

Kolor okien to ważna sprawa – musi być dobrany do odcienia elewacji, rynien, drzwi, a także wyposażenia wnętrz. W tym roku najmodniejsze mają być jednak barwy stonowane, a wręcz minimalistyczne, takie jak antracyt i czerń. Kolory te pasują do stylu loftowego, można je też skontrastować z jaśniejszymi kolorami ścian czy mebli. 

W 2022 roku modne mają być też okna w odcieniach szarości i ziemi, czyli brązach. Poleca się przy tym zastosować specjalne okleiny lub farby natryskowe, dzięki którym można wyczarować konkretne faktury przypominające drewno, beton lub kamień. 

Aranżacja okna w kuchni – pomysły i inspiracje

Okno w kuchni pomaga nie tylko gotować przy świetle dziennym, ale też przewietrzyć całe pomieszczenie, które przecież szybko się nagrzewa przez włączanie kuchenki gazowej czy pieca. Jego odpowiednia aranżacja sprawi, że kuchnia zyska klimatyczny i spójny wygląd. Jak ozdobić okno w kuchni, żeby było nie tylko piękne, ale i funkcjonalne? 

 

Jak udekorować kuchenne okno?

Wiele zależy od tego, w jakim miejscu kuchni znajduje się przeszklenie. Zwykle umiejscawia się je nad blatem, ale zdarza się, że architekci przewidują je na rogu pomieszczenia lub decydują, że kuchnia będzie wyposażona w okno panoramiczne rozciągające się wzdłuż ściany. 

Niezależnie od tego, gdzie mamy okno kuchenne, musimy zdawać sobie sprawę, że wszelkie ozdoby umieszczone w okolicy blatu, zlewu czy kuchenki będą się szybko brudzić i trudno je będzie utrzymać w czystości. Plamy z sosu, tłuszczu, chlapiącej podczas mycia naczyń brudnej wody to tylko wierzchołek góry lodowej…

Z tego względu w kuchni odradza się zawieszać firanki – chyba że naprawdę krótkie, które będziemy dość często prać. Niestety, firanki uznaje się też w kuchni za potencjalnie niebezpieczne (jeśli zawiesimy je blisko płyty grzewczej, mogą się zapalić), a także zwyczajnie niewygodne (zaciemniają wnętrze, powiewają na wietrze, a w przypadku, gdy wiszą nad blatem, zmniejszają jego powierzchnię użytkową). 

Zamiast nich lepiej postawić np. na rolety, żaluzje, lambrekiny, zasłony czy – modne w dawnych czasach – zazdroski. W dalszej części artykułu polecamy też mniej oczywiste ozdoby kuchenne. 

 

Zazdroski – czar minionych lat

Zacznijmy od propozycji pasującej do stylów vintage, retro i rustykalnego. Zazdroski to zasłonki, które zawiesza się w dolnej połowie okna. Nadają kuchni ciepłego, przytulnego wyglądu, a przy tym nie ograniczają światła dziennego. Dzięki nim nikt nieproszony z zewnątrz nie zajrzy nam do środka. Sprawiają, że pomieszczenie wygląda sielsko i przypomina kuchnię w stylu naszych babć. 

 

Lambrekiny – niebanalna dekoracja 

Zazdroski zasłaniają okno od dołu, lambrekiny zaś – od góry. Są dość wąskie i zakrywają jedynie niewielki kawałek przeszklenia. Z tego względu nie pełnią żadnej istotnej funkcji poza dekoracyjną. Możemy je zastosować w oknach od północnej strony domu, przez które nie wpadają bezpośrednio promienie słoneczne.  

 

Zasłony – uwaga na zabrudzenia!

Zasłony to ciekawa propozycja, która może całkowicie odmienić naszą kuchnię. Najczęściej do tego pomieszczenia pasują jednokolorowe, bez żadnych wzorów ani tekstur, sięgające podłogi. Zasłony ciemne mogą świetnie współgrać z frontami szafek kuchennych, jasne zaś doskonale rozświetlą wnętrze. 

Niestety, podobnie jak w przypadku firanek warto mieć na względzie, że zawieszanie zasłon w kuchni wiąże się z ich częstym praniem. Szczególnie, jeśli zdecydujemy się na jasne barwy – beż, biel, naturalny len. 

 

Rolety – przede wszystkim wygoda  

Okna z roletami są nie tylko funkcjonalne, ale też wyglądają nowocześnie. Oczywiście możemy zdecydować się na zewnętrzne, które mają wiele zalet, jednak z punktu widzenia ozdobienia okna warto postawić na te wewnętrzne. 

Możliwości mamy sporo – producenci oferują ich rozmaite kolory, modele i sposoby montażu. Polecane są m.in. rolety typu dzień-noc, dzięki którym łatwo dozować światło wpadające do środka pomieszczenia. 

 

Żaluzje – dobre dla alergików

Chociaż kojarzą się raczej przestarzale, żaluzje mają naprawdę sporo zalet. Przede wszystkim łatwo utrzymać je w czystości – wystarczy tylko przetrzeć szmatką, co w kuchni jest niezwykle istotne. Z tego względu są polecane alergikom. Dzięki żaluzjom możemy też sterować ilością światła, które wpada do pomieszczenia. Dodatkowo zabezpieczą one przed nagrzewaniem się kuchni w słoneczne dni. 

Dawniej wytwarzano je z aluminium – obecnie mamy o wiele więcej możliwości, np. możemy zamówić żaluzje bambusowe lub drewniane. Przebierać można też w kolorystyce, dzięki czemu łatwo dopasować żaluzje do wystroju pomieszczenia. 

 

A może gołe okno?

Jeśli mamy za oknem naprawdę piękny widok, na przykład ogród, lub też samo okno stanowi dekorację kuchni, najlepiej niczym go nie przesłaniać. Jest to oczywiście propozycja dla osób, które nie mieszkają przy ruchliwych ulicach, skąd przechodnie mogliby zaglądać przez okno do środka. 

Miłośnikom niebanalnych rozwiązań polecamy też… wyklejanki. Mogą one przybrać formę mlecznych naklejek w dowolnych wzorach, które zabezpieczą okno przed wścibskimi spojrzeniami osób z zewnątrz, lub też finezyjnych ozdób wykonanych z folii samoprzylepnej. Dobrym pomysłem są także okienne zawieszki i materiałowe ozdoby, którymi możemy upiększyć kuchnię i sprawić, że będzie jedyna w swoim rodzaju.

Okna nieotwierane typu fix – czy warto je montować?

Są niedrogie, mogą mieć nietypowe wymiary i przepuszczają dużo światła dziennego. Niestety, mają też swoje wady. Sprawdźmy, czym są okna typu fix, gdzie pasują i czy warto się na nie zdecydować.

 

Czym są okna typu fix?

Okna typu fix nazywa się też po prostu oknami stałymi lub nieotwieranymi. Chociaż może się wydawać, że przeszklenie, którego nie da się otworzyć, to zły pomysł, tak naprawdę fixy coraz bardziej zyskują na popularności. 

Montuje się je w nowoczesnych budynkach, w których istotne jest mocne doświetlenie wnętrza, i wszędzie tam, gdzie stawia się na optyczne powiększenie pomieszczeń. Najczęściej są to przeszklenia o sporych wymiarach, panoramiczne – mogą być stosowane zarówno w domach prywatnych, jak i stanowić witrynę sklepową czy okna widokowe. 

Taka szyba umieszczona w ramie i zamontowana w ścianie może zostać zamówiona w niestandardowych rozmiarach. Okna typu fix nie mają okuć ani klamek. Mogą stanowić część dużego systemu okiennego, na przykład okien tarasowych lub balkonowych. 

 

Jakie są ich zalety?

Okna stałe są tańsze od innych typów przeszkleń – nawet o 20-40%! – a przy tym przepuszczają więcej światła ze względu na cieńsze ramy i duże powierzchnie (często niedzielone na segmenty). Jeśli chcemy zamówić okno o niestandardowych wymiarach i naprawdę dużych gabarytach, nawet na całą ścianę, możemy postawić właśnie na fixy. W niektórych miejscach domu będą wręcz nieocenione ze względów funkcjonalnych – na przykład w przypadku okien narożnych. Ich dodatkowym atutem jest odporność na włamania, szczególnie jeśli zamontujemy w nich szyby klasy P4 lub P5. 

Warto też dodać, że nieotwieralność okien stałych sprawia, że przestrzeń w ich pobliżu można dowolnie aranżować. Są bezpieczne dla zwierząt i małych dzieci, wysoce szczelne i estetyczne. Ze względu na brak okuć są także mniej awaryjne, mniej się zużywają i wymagają też mniej zabiegów pielęgnacyjnych i związanych z regulacją. 

 

Jakie są ich wady?

Wadą okien nieotwieranych jest przede wszystkim to, że nie możemy za ich pomocą wietrzyć pomieszczeń. Dlatego dobrze jest, jeśli stanowią część dużego systemu okiennego, w którym jakiś element okna da się otworzyć. 

Drugą kwestią jest ich czyszczenie. Jeśli okno fix znajduje się na parterze, jego umycie z obu stron nie będzie trudne. Jeśli jednak zdecydujemy się na takowe na (szczególnie wysokim) piętrze, konieczne może się okazać wezwanie fachowej ekipy myjącej. 

Trzecia wada wiąże się z ich ewentualnym uszkodzeniem. Zdarza się to bardzo rzadko, jeśli jednak nastąpi, zazwyczaj wymiany wymaga całe przeszklenie, tzn. cały zniszczony segment. 

 

Czy warto je montować?

Oczywiście. Trzeba jednak mieć na względzie, że okna fix wymagają prawidłowo zainstalowanej wentylacji w pomieszczeniu lub – najlepiej – powinny stanowić część okna, w którym jakiś element można otworzyć. 

Gdzie je montować? Świetnie sprawdzają się w biurach, lokalach usługowych czy sklepach. Jeśli chodzi o domy prywatne, to najlepiej w wersji panoramicznej montować je w salonie, gdzie łączą dom z ogrodem. Mogą też dobrze wyglądać jako duże przeszklenia w kuchni czy jadalni. 

Fixy w mniejszej wersji można polecić wszędzie tam, gdzie nie potrzeba często wietrzyć, np. w garażu, piwnicy, spiżarni czy komórce, a także na poddaszu w formie świetlika. Wybierając w takich miejscach okna stałe oszczędzimy pieniądze, zyskując estetycznie wyglądające przeszklenie. 

Jak się pozbyć pleśni na oknie?

Okno to miejsce, które jest szczególnie narażone na pleśń. Jak ją rozpoznać i usunąć? Wiele zależy od tego, gdzie się pojawiła i z czego wykonane jest nasze okno. 

Co to jest pleśń?

Pleśnią zwiemy potocznie grzyby strzępkowe – rozpoznamy je po nitkowatych strzępkach (stąd ich nazwa) oraz kolorowym nalocie, który zwykle jest zielony, szary, biały lub czarny. Ich zarodniki unoszą się w powietrzu i osiadają w różnych miejscach. Jeśli trafią na podatny grunt – wilgoć i ciepło – rozwija się z nich grzybnia.

W domach pleśń rozwija się najczęściej w kuchni, łazience i piwnicy. Możemy zauważyć ją na produktach spożywczych, ścianach, sufitach, w pobliżu wanny, w zmywarce do naczyń, okolicy kuchennego blatu, a także w pobliżu okien. Przyjmuje wtedy wygląd nieestetycznych, zwykle ciemnych plam o nieprzyjemnym, zatęchłym zapachu. 

 

Co sprzyja powstawaniu pleśni?

Aby się rozwijać, pleśń musi natrafić na sprzyjające dla siebie warunki. Należą do nich:

  • nadmierna wilgotność powietrza (związana ze złą wentylacją i niedogrzaniem),
  • brak przewiewu oraz ciepło.

W powstawaniu pleśni w domu sporą rolę odgrywają okna. Mogą przyczyniać się do jej gromadzenia, jeśli są zbyt szczelne – wówczas pomieszczenia nie są odpowiednio wentylowane

Wykwity mogą też rozrastać się przez to, że do środka domu z zewnątrz dostaje się woda. Jak? Przez nieszczelne okna lub dach, nasiąkanie murów, dziurawą rynnę, a także rozmaite wady konstrukcyjne budynku. 

Uznaje się, że właściwa wilgotność w domu powinna wynosić 40-60%. Jeśli jest zbyt duża, możemy spodziewać się pleśni i roztoczy. 

Niestety, pleśń to nie tylko problem estetyczny, ale też zdrowotny.

 

Dlaczego pleśń jest groźna?

Pleśń to nie tylko plama na oknie czy ścianie – jej zarodniki fruwają w powietrzu, a ich wdychanie jest dla nas bardzo niebezpieczne. Długotrwały kontakt z tymi grzybami może skutkować m.in.:

  • osłabieniem odporności,
  • ciągłym zmęczeniem,
  • zapaleniem spojówek,
  • bólami stawów,
  • chorobami układu oddechowego,
  • przeziębieniem i grypą,
  • katarem,
  • chorobami nowotworowymi.

To przede wszystkim z tego powodu z pleśnią w domu należy walczyć – i to jak najszybciej. 

 

Co robić, gdy znajdziemy w domu pleśń?

Przede wszystkim najpierw musimy zlokalizować jej źródło. Nie wystarczy tylko usunąć ciemne plamy – jeśli nie dotrzemy do tego, skąd się wzięła, i nie zdusimy jej w zarodku, pleśń szybko powróci. Jeśli więc problemem jest przeciekający dach, trzeba go najpierw naprawić. Jeśli zbyt szczelne okna, dobrze jest zadbać o właściwą wentylację. 

 

Jak usunąć pleśń z okna?

Jeśli chodzi o okna, pleśń rozwija się zazwyczaj na ramach, uszczelkach i ścianach w pobliżu przeszkleń. Aby ją usunąć, najlepiej jest zakupić w sklepie specjalny środek grzybobójczy. Możemy też skorzystać z domowych sposobów – są nieco mniej skuteczne, ale bezpieczniejsze dla zdrowia. Należą do nich: ocet, olejek herbaciany, boraks i sól.

Usuwanie pleśni z okna zależy od materiału, z którego zostało ono wykonane. Jeśli wykwity znajdują się na oknie plastikowym, zwykle łatwo dają się usunąć wspomnianymi wcześniej środkami. W przypadku okien drewnianych jest nieco trudniej – konieczne może się okazać szlifowanie i lakierowanie ram i ościeżnic. 

Pleśń na okiennym silikonie oznacza jedno – należy wymienić silikon. Jeśli zaś wykwity pokrywają ścianę w pobliżu okna, zaleca się wyszorować ją szczotką o sztywnym włosiu i umyć wodą. W najgorszym przypadku trzeba będzie zeskrobać cały tynk, jeśli szorowanie nie pomaga. 

Pamiętajmy, że używanie preparatów grzybobójczych wymaga zastosowania specjalnych środków bezpieczeństwa. Należy założyć odpowiednie ubranie ochronne, a po zakończeniu pracy w danym pomieszczeniu nie powinno się przebywać przez co najmniej kilkanaście godzin. 

Jeśli nie możemy sobie poradzić z pleśnią samodzielnie, możemy skorzystać z pomocy fachowców. Dobiorą oni odpowiednie środki, które zwalczą wykwity, a do tego zlokalizują ich źródło, by problem nie powracał.

Czym charakteryzują się okna ekologiczne?

Trendy wnętrzarskie na 2022 rok stanowią, że najmodniejsze okna w najbliższych miesiącach będą duże, utrzymane w stonowanej kolorystyce i ekologiczne. Tylko co to znaczy, że okna są eko? Jakie wymogi muszą spełnić? Postanowiliśmy to sprawdzić!

 

Z ekologią za pan brat 

W ostatnich latach na świecie ekologia stała się nie tyle modą czy stylem życia, a wręcz koniecznością. Wciąż słyszymy o ocieplaniu się klimatu, wymieraniu kolejnych gatunków roślin i zwierząt, pustynnieniu obszarów leśnych czy podnoszeniu się poziomu mórz i oceanów. Nasza planeta zmierza w kierunku destrukcji i – przykro to przyznać – ale za tę nieuchronną katastrofę odpowiadają wyłącznie ludzie. Nic dziwnego, że tak wielu z nas próbuje działać i ratować Ziemię. Tylko jak to zrobić?

Obszarów, w których stawiamy na ekologię, jest mnóstwo: przetwarzamy śmieci, ograniczamy zużycie plastiku, oszczędzamy prąd i wodę, wybieramy rower zamiast samochodu… Także w pozornie niezwiązanych z ekologią dziedzinach można zrobić dla planety wiele dobrego. Jedną z nich jest stolarka okienna.

Wbrew wyobrażeniom wielu z nas okna mają niebagatelny wpływ na to, co nas otacza. Coraz większa rzesza klientów stawia nie tylko na cenę i jakość okien, ale też na ich wpływ na środowisko naturalne. Niestety, określenie „ekologiczne” jest przez wiele firm nadużywane, przez co wprowadza się klientów w błąd. Po czym więc poznać, że przeszklenie, na które chcemy się zdecydować, jest naprawdę eko?

 

Po pierwsze: energooszczędność

Podstawą ekologicznych okien jest ich niski współczynnik przenikania ciepła, gdzie Uw wynosi mniej niż 1 W/(m2K). Oznacza to, że okna mają wysoki poziom termoizolacji, pozwalają zaoszczędzić na ogrzewaniu, a w dłuższej perspektywie są więc przyjazne środowisku. Dzięki nim zapłacimy niższe rachunki, oszczędzając na energii. 

 

Po drugie: materiał wykonania 

Wielu klientów uważa, że najbardziej ekologiczne są okna drewniane, ponieważ wykonuje się je z odnawialnych, a przy tym naturalnych materiałów, które łatwo zutylizować. Nie do końca jest to prawda. Zapomina się bowiem o tym, że drewniana stolarka okienna musi jeszcze zostać pokryta farbami i impregnatami, które do naturalnych nie należą. Produkty takie mogą być wytwarzane na bazie szkodliwych rozpuszczalników i z czasem ulatniać się do atmosfery zanieczyszczając ją. Ponadto drzewa wymagają dziesiątek lat na to, by wyrosnąć – gdybyśmy wykonywali okna wyłącznie z drewna, szybko zużylibyśmy cały surowiec. 

Nie można zatem powiedzieć, że okna aluminiowe czy PCV są mniej ekologiczne. Okna plastikowe trudno wprawdzie poddać utylizacji, ale podlegają recyklingowi – wykorzystuje się je nawet kilka razy, co jest rozwiązaniem najbardziej ekologicznym. Podobnie jest z aluminiowymi, które dodatkowo wymagają mniejszego zużycia materiałów przy produkcji. Oczywiście same te surowce – polichlorek winylu oraz aluminium – nie są ekologiczne, jednak całkowicie bezpieczne dla naszego zdrowia oraz środowiska. Wbrew stereotypom nie emitują żadnych szkodliwych związków, a by zostać dopuszczone do sprzedaży na terenie Unii Europejskiej, muszą spełnić rygorystyczne wymogi.

To, czy okno jest eko, zależy więc przede wszystkim od jego parametrów, a nie materiału wykonania. 

 

Po trzecie: trwałość

Okna ekologiczne to okna solidne – takie, które będą nam służyły przez wiele lat i nie będą musiały być wymieniane na nowe. W ten sposób ograniczamy konieczność ich utylizacji i recyklingu, a także minimalizujemy produkcję, która ma również niebagatelny wpływ na środowisko. 

 

Po czwarte: zrównoważona produkcja

To kwestia, o której często się zapomina, jednak to właśnie samo wytwarzanie okien może znacząco zagrażać środowisku. Przy ich produkcji korzysta się przecież z energii elektrycznej i cieplnej, wody, a także powoduje emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Ważne jest więc, by firma produkująca stolarkę okienną stawiała na zrównoważoną produkcję, która może wiązać się z ograniczaniem zużycia wody i energii, a także wszelkich spalin. 

Reasumując, nie patrzmy tak bardzo na surowiec, z którego wykonano okno, tylko na to, jak powstało, czy jest trwałe i energooszczędne. Pamiętajmy, że w zakresie termoregulacji ważne są także inne czynniki, m.in. właściwie dobrane materiały budowlane czy rolety zewnętrzne, które także pomagają zmniejszyć straty ciepła. To wszystko przekłada się na dbałość o środowisko!