Rolety, zasłony, a może żaluzje – jak zaaranżować okna w sypialni?

Wyobraź sobie swoją wymarzoną sypialnię – miejsce, gdzie śpisz i wypoczywasz. Najważniejsze jest w niej oczywiście łóżko, a zaraz po nim… aranżacja okna. Chociaż na początku może się to wydawać dziwne, to jednak taka jest prawda i nie chodzi tu wcale o dekorowanie szyb, a zadbanie o odpowiednie wyciemnienie sypialni. Dlaczego to takie istotne? 

 

Śpij na zdrowie

Względy estetyczne są oczywiście ważne, jednak nie zapominajmy, że w sypialni mamy przede wszystkim spać… i się wyspać. Funkcjonalność tego pomieszczenia w domu jest więc priorytetowa. A jak sen, to koniecznie w dobrze wyciemnionym pokoju – i to właśnie ma być najważniejszym zadaniem, które muszą spełnić rolety, zasłony lub żaluzje. W ciemnej i cichej sypialni śpi się bowiem głębiej i efektowniej. Dzięki takim warunkom rano obudzimy się wypoczęci i gotowi do działania. Tylko jak zapewnić sobie takie realia? 

 

Po pierwsze: zasłony

Stanowią nie tylko funkcjonalny element w pomieszczeniu, ale też – odpowiednio dopasowane – mogą podkreślić styl danej sypialni. Zasłony, które w dzień mogą być fantazyjnie upięte po bokach okna, a w noc zsunięte, świetnie współgrają z firankami, jak i ciekawie prezentują się solo.

Przy ich wyborze kierujmy się swoimi preferencjami oraz wielkością sypialni. Do małych metraży pasują materiały zwiewne, lekkie i jaśniejsze – będą wprawdzie słabiej wyciemniać wnętrze, ale za to optycznie je powiększą, lepiej się prezentując. Przy dużych sypialniach możemy sobie pozwolić na cięższe kotary, które zapewnią w pokoju pełne ciemności. 

Jakie materiały będą odpowiednie? Do małych sypialni polecane są szyfon, woal lub tiul, do większych – żakard, tafta i aksamit. 

 

Po drugie: żaluzje

Na pewno lepsze od lekkich zasłon będą żaluzje (i rolety, do których przejdziemy za chwilę) – nie tylko lepiej wyciemnią sypialnię, ale też osłonią przed spojrzeniami osób z zewnątrz, zapewniając większą prywatność. Dają możliwość regulowania ilości światła dziennego wpadającego do pokoju, ale musimy liczyć się z ich częstym czyszczeniem – lamelki, z których są zbudowane, szybko się kurzą. Pod względem utrzymywania czystości lepsze więc będą rolety.

 

Po trzecie: rolety

Rolety okienne to chyba najwygodniejsza opcja ze wszystkich wymienionych: nie dość, że nie brudzą się tak szybko jak żaluzje, to jeszcze występują w większej gamie kolorystycznej do wyboru. Mają też wiele zalet, którymi górują nad zasłonami: zazwyczaj lepiej chronią przed światłem słonecznym, łatwiej nimi poruszać na oknie, przy niektórych roletach można też dozować ilość światła, które wpada do pomieszczenia. 

Ta ostatnia zaleta wiąże się na przykład z roletami typu „dzień-noc”. Są one wykonane z pasów dwóch materiałów, które po rozsunięciu wpuszczają do pokoju więcej światła, a po zsunięciu – mniej. To wygodna opcja dla osób, które w sypialni spędzają nie tylko noce, ale też dni, na przykład pracując. 

Rolety rzymskie to rozwiązanie dla osób ceniących sobie efektywne wystroje wnętrz. Pasują do stylu romantycznego, prowansalskiego i angielskiego dzięki finezyjnym udrapowaniom. 

Całkowite wyciemnienie sypialni osiągniemy natomiast dzięki roletom na okno wykonanym z materiałów powleczonych gumową warstwą. Nie przepuszczają one w ogóle światła – ani dziennego, ani płynącego z latarni świecących nocą. 

 

Ciemne czy jasne?

Kolorystyka rolet, żaluzji i zasłon powinna zostać dobrana do stylu sypialni, w tym koloru ścian, mebli czy dywanu. Warto jednak podkreślić, że lepsze wyciemnienie pomieszczenia osiągniemy zawsze decydując się na ciemne barwy. Odradzamy jedynie kolory krzykliwe – w otoczeniu stonowanych zdecydowanie lepiej się odpoczywa!